Dzis jest 29.03.2024, imieniny Marka, Wiktoryny, Zenona
advert 1
advert 2
advert 3
Nowy pomysł MEN PDF Drukuj Email
Wpisany przez Administrator   
piątek, 22 stycznia 2010 09:27

Już za dwa lata w programie liceum nie będzie bowiem powtórki z gimnazjum,
a kształcenie ogólne zakończy się w pierwszej klasie liceum. Od drugiej klasy uczniowie skupią się na przedmiotach potrzebnych na maturze.
 
 
Nauczyciele i specjaliści od oświaty różnie oceniają nowy pomysłu MEN. Ci, którzy uważają, że to dobre rozwiązanie, wśród jego zalet wymieniają między innymi, że pedagodzy z obu szkół będą dobrze znać ucznia i jego możliwości. Inni jednak obawiają się kłopotów lokalowych i dalszego zróżnicowania szans młodzieży w naborze na studia - bo gimnazja z liceami mogą powstawać tylko w dużych miastach.
 
 
 

Nowy pomysł MEN - łączmy gimnazja z liceami

et, na podst. "Rzeczpospolitej"
2010-01-18, ostatnia aktualizacja 2010-01-18 11:58
Fot. Jakub Orzechowski / AG

Po co łączyć gimnazja z liceami? Bo uczniowie zespołów szkół złożonych z gimnazjum i liceum - takich szkół jest w Polsce około 1000 - osiągają lepsze wyniki na maturze. Poza tym MEN uważa, że takie rozwiązanie zwiększy szanse powodzenia reformy programów nauczania w liceach w 2012 roku - donosi "Rzeczpospolita".

Już za dwa lata w programie liceum nie będzie bowiem powtórki z gimnazjum, a kształcenie ogólne zakończy się w pierwszej klasie liceum. Od drugiej klasy uczniowie skupią się na przedmiotach potrzebnych na maturze.

Gimnazja powstały w 1999 r. - Ich powołanie wynikało z przeświadczenia, że w okolicach 13. roku życia dobrze byłoby postawić granicę między dzieciństwem a wprowadzeniem w dorosłość - mówi Wojciech Książek, wiceszef MEN w rządzie Jerzego Buzka. I dodaje, że już wtedy liczono na to, że gimnazja będą samodzielne albo będą tworzyły zespoły z liceami. Jednak minister edukacji w rządzie Leszka Millera Krystyna Łybacka (SLD) pozwoliła na łączenie gimnazjów z podstawówkami. Takich zespołów szkół jest ok. 3 tys. - głównie w małych miejscowościach. - To nie było modelowe rozwiązanie, ale konieczność, by pomóc samorządom w tworzeniu gimnazjów. Nie wszystkie miały pieniądze, by stawiać osobne budynki - mówi Łybacka.

Nauczyciele i specjaliści od oświaty różnie oceniają nowy pomysłu MEN. Ci, którzy uważają, że to dobre rozwiązanie, wśród jego zalet wymieniają między innymi, że pedagodzy z obu szkół będą dobrze znać ucznia i jego możliwości. Inni jednak obawiają się kłopotów lokalowych i dalszego zróżnicowania szans młodzieży w naborze na studia - bo gimnazja z liceami mogą powstawać tylko w dużych miastach.

- W mniejszych gminach szkoły podstawowe i gimnazja prowadzone są przez gminy, szkoły ponadgimnazjalne przez powiaty. Nie wiem, jak minister wyobraża sobie połączenie w zespół dwóch szkół zarządzanych przez dwa różne podmioty. To może się udać tylko w dużych miastach, gdzie wszystkimi szkołami zarządza jeden samorząd - mówi Tadeusza Narkun ze Związku Powiatów Polskich.

- Nie chcemy narzucać łączenia szkół systemowo, ale zachęcamy do takiego rozwiązania przy okazji spotkań z samorządowcami - rozwiewa jego obawy Grzegorz Żurawski, rzecznik MEN.
Poprawiony: piątek, 16 kwietnia 2010 08:36
 

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
 

Online

Naszą witrynę przegląda teraz 615 gości 

Pracownie w ZS